Innowacyjność na kolei
Innowacje na kolei to nie tylko pozyskiwanie przez przewoźników taboru najnowszych generacji, ale także stosowanie najnowszych technik w organizacji i zarządzaniu przewozami ludzi i towarów.
To podstawowy wniosek, jaki płynie z debaty „Innowacje – klucz do rozwoju transportu i przemysłu kolejowego”, zorganizowanej przez PKP CARGO S.A. podczas Kongresu 590 w podrzeszowskiej Jasionce.
Wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel zwrócił uwagę, że w Polsce innowacje na kolei idą dwiema ścieżkami. Z jednej jest to modernizacja infrastruktury i taboru, a z drugiej – unowocześnianie, stawianie kolei na wyższym poziomie rozwoju technologicznego. – Musimy pominąć pewne etapy, które inni osiągnęli, a my ich nie mamy. Taka konkurencja w zakresie innowacyjności jest pożądana i ona się dzieje – powiedział wiceminister Bittel. I zaznaczył, że przykładem innowacyjności na polskiej kolei jest „Wspólny bilet”, który wystartuje 9 grudnia, innowacyjność będzie się także wiązała z produkcją taboru potrzebnego do obsługi Centralnego Portu Komunikacyjnego, który wymaga pociągów jeżdżących z prędkością 250 km/h. Andrzej Olszewski, członek zarządu PKP S.A. dodał, że „Wspólny bilet” będzie miał taryfę degresywną, co nie jest nawet spotykane w Europie. Zaś projekt budowy nowoczesnego taboru w Polsce będzie dofinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Zarządzanie i tabor
Prezes PKP CARGO Czesław Warsewicz zwrócił uwagę, że innowacyjność na kolei zaczyna się już na poziomie organizacji, techniki zarządzania przewozami. To takie „miękkie” innowacje, ale one pozwalają na lepsze wykorzystanie taboru, możliwości przewozowych w PKP CARGO. – Szukamy w tym zakresie optymalizacji naszych procesów przewozowych, implementujemy najnowsze rozwiązania informatyczne do zarządzania całym procesem logistycznym – wyjaśnił Warsewicz.
Istotne są też oczywiście zakupy nowoczesnego taboru, wagonów mogących przewieźć więcej ładunków, czy energooszczędnych lokomotyw. Czesław Warsewicz wymienił konkretne działania innowacyjne w PKP CARGO, takie jak produkcja nowoczesnych zestawów kołowych w Zduńskiej Woli – Karsznicach, czy też podpisanie umów i listów intencyjnych dotyczących produkcji dwusystemowych lokomotyw autonomicznych i lokomotyw na wodór. – Jesteśmy liderem rynku i liderem innowacyjności w przewozach towarowych – podkreślił Czesław Warsewicz.
Dodał, że przykładem innowacji jest to, że Grupa PKP CARGO ewoluuje w kierunku partnera logistycznego oferującego usługę transportową „od drzwi do drzwi”, a nie ogranicza się tylko do przewozów kolejowych. Takie są bowiem teraz wymagania rynku, abyśmy zajęli się ładunkiem kompleksowo, zapewniając przewóz od pierwszej do ostatniej mili. – Chcemy być partnerem logistycznym na rynku europejskim i globalnym – powiedział prezes Warsewicz.
Przyszłość w wodorze
Jednym z innowacyjnych projektów taborowych, i to w skali światowej, jest budowa polskiej lokomotywy wodorowej. Hubert Stępniewicz, prezes spółki H. Cegielski – Fabryka Pojazdów Szynowych, podkreślił, że polski przemysł może się podjąć takiego zadania, gdyż nasi producenci taboru dokonali wielkiego wysiłku, aby produkować pociągi i lokomotywy na poziomie zachodnim. – Wykonali dużą pracę w zakresie innowacji, ta praca się nie kończy, ona jest przed nami – powiedział Stępniewicz. Przykładem innowacji w FPS jest projekt dwusystemowego pociągu, elektryczno-spalinowego, który będzie jeździł zarówno na trasach zelektryfikowanych, jak i bez trakcji elektrycznej.
I dodał, że teraz priorytetem jest budowa energooszczędnego taboru, gdyż przewoźnicy borykają się z problemem drożejącej energii. Do takich projektów zalicza się lokomotywa wodorowa. Prezes FPS liczy, że w ciągu kilku lat (przynajmniej trzech) uda się zbudować pierwszy egzemplarz takiego pojazdu.
Artur Dyczko, wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zapowiedział, że JSW wkrótce przystąpi do produkcji wodoru na skalę przemysłową i liczy, że kolej będzie dużym odbiorcą tego paliwa. Dlatego JSW zaangażowała się w projekt budowy lokomotywy na wodór.
Czesław Warsewicz nie kryje, że PKP CARGO szuka oszczędności w wydatkach na energię, która stanowi prawie 30 proc. kosztów przewozów, a to otwiera drogę ku rozwiązaniom innowacyjnym. – Patrzymy na rozwiązania wybiegające w przyszłości, wodór to energia przyszłości, to ekologiczne paliwo – stwierdził Warsewicz. – Technologiczna myśl jest dostępna w Polsce, uniezależnia nas od licencji europejskich – argumentuje prezes PKP CARGO. Największym wyzwaniem jest zaś przesył i magazynowanie wodoru.
Przyszłościowym projektem, w którym uczestniczy PKP CARGO, jest także projekt budowy dwusystemowej lokomotywy autonomicznej. Czesław Warsewicz wskazuje, że pojazdy autonomiczne to jeden z kierunków, w którym zmierza kolej przyszłości i największy polski przewoźnik towarowy chce w tym również brać udział.